💪 Labour Illusion, The Effort Heuristic i paradoksy pracy
UX, operacyjna przejrzystości i ekologia czasu.
Drodzy,
Zaczyna się okres letni i wakacji, więc dziś krótki esej wokół paradoksów i antynomii pracy.
👷♂️ 1. Esencjalna skaza, czyli pochwała pracy zamiast inteligencji [badanie]
💫 2. UX, Effort Heuristic i Labour illusion
🚂 3. …ale nie do końca, czyli pochwała wysiłku jako wynalazek nowoczesności?
⚙️ 4. Pracowita manifestacja braku pracy i 6 pytań
Czas potrzebny na przeczytanie: 5 min 11 sekund.
👷♂️ 1. Esencjalna skaza, czyli pochwała pracy zamiast inteligencji [badanie]
Pochwała zdolności jest powszechnie uważana za korzystną dla motywacji wśród dzieci, jednak wbrew temu przekonaniu, sześć badań opisanych w klasycznym już eksperymencie Praise for intelligence can undermine children's motivation and performance (1998) wykazało, że pochwała za inteligencję ma bardziej negatywne skutki dla motywacji uczniów niż pochwała za wysiłek:
Uczniowie piątej klasy chwaleni za inteligencję bardziej skupiali się na wynikach, a nie na nauce, w porównaniu do dzieci chwalonych za wysiłek.
Po porażce wykazywali mniejszą wytrwałość, mniej radości z wykonywania zadań, częściej też przypisywali porażkę brakom w zdolnościach i osiągali gorsze wyniki.
Dzieci chwalone za inteligencję częściej uważały ją za stałą cechę, podczas gdy dzieci chwalone za ciężką pracę wierzyły, że zdolności można poprawić.
Jakby nie patrzeć, wartościowanie dzieci w oparciu o immanentne cechy, takie jak inteligencja, może prowadzić do esencjalistycznego myślenia (założenie że obiekty i osoby mają niezmienne, wrodzone cechy, które definiują ich istotę), któremu blisko do deterministycznego “taki się urodziłem”, “nic nie da się zrobić”, w skrzywionej formie to odprysk “zdolny, ale leniwy”.
Natomiast pochwała za wysiłek, który jest zmienny i podlega kontroli dziecka, powinien sprzyjać rozwijaniu poczucia sprawczości i długoterminowej motywacji - w opozycji do przekonania, że ich sukcesy i porażki wynikają z niezmiennych cech, takich jak inteligencja, mogą mniej się starać i szybciej rezygnować po porażkach, ponieważ wierzą, że ich wysiłki niewiele zmienią.
💫 2. UX, Effort Heuristic i Labour illusion
Tę intuicyjną zasadę zdają się potwierdzać równie słynne eksperymenty przeprowadzone przez Krugera, Wirtza, Van Bovena i Altermatta i opisane w artykule The effort heuristic (2004), że ludzie używają wysiłku włożonego w coś jako miary jakości.
Heurystyka wysiłku (effort heuristic) to zasada, według której jakość lub wartość obiektu jest oceniana na podstawie postrzeganego wysiłku włożonego w jego wytworzenie.
Im więcej wysiłku zainwestowano w obiekt, tym wyżej jest on oceniany.
W pierwszym eksperymencie uczestnicy wyżej oceniali wiersz, gdy myśleli, że poeta spędził nad nim 18 godzin (6.43), a nie 4 godziny (5.84). W drugim eksperymencie uczestnicy wyżej oceniali obraz, gdy myśleli, że jego stworzenie zajęło więcej czasu. Trzeci eksperyment z oceną średniowiecznej zbroi wykazał, że uczestnicy wyżej oceniali jakość zbroi, gdy myśleli, że jej wykonanie zajęło więcej czasu.
Wyniki te podkreślają, że wysiłek jest intuicyjnie używany jako wskaźnik jakości, zwłaszcza gdy ocena wartości jest trudna lub oceniający nie ma wystarczającej wiedzy.
W podobnym duchu odczytuje się wyniki The Labor Illusion: How Operational Transparency Increases Perceived Value (2011), w którym autorzy Buell i Norton przedstawiają, jak operacyjna przejrzystość (operational transparency)- czyli widoczność wysiłku wkładanego albo procesu stojącego za usługą - wpływa na postrzeganą wartość tej usługi. Badania wykazały, że konsumenci bardziej cenią usługi, kiedy widzą wysiłek w nie włożony, nawet jeśli wymaga to dłuższego oczekiwania.
Zastosowania:
“Przeszukujemy tysiące połączeń”. Stary UX-owy trick z przeszukiwaniem “setek tysięcy połączeń” w liniach lotniczych i 60-sekundowym opóźnienie mimo że wynik jest dostępny od razu
(Na marginesie, historycznie miało to uzasadnienie pod kątem SEO, bowiem wchodząc na pierwszą stronę wyników rezerwacji i zostając tam dłużej Google wyżej pozycjonował tę stronę zakładając, że użytkownik nie wraca do wyników wyszukiwania, więc znalazł coś jakościowego).Otwarte kuchnie. Klienci bardziej cenią przygotowywane dla nich posiłki, widząc wysiłek i dbałość o szczegóły.
Dodanie kroków i overcommunication. Informowanie o postępach w realizacji zamówienia i krokach takie jak "pakowanie", "przygotowanie do wysyłki" i "wysłane" etc.
Skracanie czasu realizacji vs. zwiększanie przejrzystości? Skracanie czasu może poprawić satysfakcję, ale jednocześnie obniżać postrzeganą wartość i satysfakcję klientów (“przecież to zajęło Wam raptem 2 minuty”) - usługi luksusowe?
W przypadkach, gdy czas oczekiwania jest długi lub wyniki usług są niekorzystne (wysoki failure rate), redukcja czasu może być bardziej efektywna niż zwiększanie przejrzystości, bo frustracja tylko pozostaje (“i tyle czekałem…”).
…ale:
Optymalny czas oczekiwania, po którym korzyści z przejrzystości zaczynają maleć, różni się w zależności od kontekstu usługi, np. w symulacji rezerwacji podróży pozytywne efekty spadały po 30 sekundach, podczas gdy w symulacji randek online ten spadek następował już po 15 sekundach.
🚂 3. …ale nie do końca, czyli pochwała wysiłku jako wynalazek nowoczesności?
W przypadku pochwał dzieci za wysiłek zamiast cech, wyniki badań nie zawsze udawało się zreprodukować np. w The effects of praise for effort versus praise for intelligence on vocational education students (2020) nie zauważono różnic w przypadku uczniów szkół zawodowych. Lekcja, że świat relacji społecznych ma w sobie znacznie więcej zmiennych, co byłoby spójne z “anty-esencjalistyczną” konkluzją z badania: nic nie jest stałe, grupy się różnią.
Podobnie w z heurystyką wysiłku, replikacje eksperymentów z 2023 potwierdziły te wyniki w jednym przypadku, lecz nie potwierdziły ich w drugim.
Pomijając, że eksperymenty społeczne były głównie przeprowadzane na studentach z zachodnich uczelni, zastanawiam się do jakiego stopnia współczesne przypisywanie wartości pracy można rozpatrywać jako konstrukt nowoczesności zakorzeniony w logice kapitalizmu i akumulacji?
Można by się pokusić o upraszczającą generalizację, że feudalne społeczeństwo było silnie hierarchiczne, z wyraźnym podziałem na tych, którzy rządzą i posiadają ziemię, oraz tych, którzy na niej pracują, a XIX wiek to “narodziny wolnego rynku” i emancypacja dająca każdemu mobilność i sprawczą moc "od pucybuta do milionera”.
Ta pozorna liniowość i jednowymiarowość łatwo rozpada się jeśli spojrzeć choćby na zniuansowane podejście do pracy w starożytności od Hezjodowych Prac i dni, podkreślających wartość pracy na roli jako sposobu do osiągnięcia dobrobytu i moralnego spełnienia przez mit Cincinnatusa, który po spełnieniu obowiązków publicznych wracał do pracy na roli.
Oczywiście, ta sielankowość pozostawała raczej na poziomie wyobrażeniowym, tak jak współwysystępowanie mitu “wsi spokojna, wsi wesoła” z pańszczyzną na terenie ziem Polskich.
Może jedno co zrobiła nowoczesność to systematycznie wprzęgnęła pozytywne wyobrażenie o pracy w społeczny aparat wyobrażeń, roztaczając mit wyzwolenia się z biedy dzięki ciężkiej pracy, co skłania jednostki do nieustannego wysiłku i rywalizacji, a tym samym legitymizuje istniejący porządek społeczno-ekonomiczny, jednocześnie promując ideę, że sukces jest wynikiem wyłącznie osobistego wysiłku, a nie złożonych i nierównych struktur społecznych.
Świat i dzieje jak podkreślał Braudel rządzą się raczej la longue durée, rozwojem rozciągniętym w długoterminowych strukturach, niż krótkotrwałych wydarzeniach politycznych czy wojnach (événementielle) - dziś jest kontynuacją wczoraj.
⚙️ 4. Pracowita manifestacja braku pracy i 6 pytań
W notatkach z książki 24/7. Późny kapitalizm i celowość snu o subwersywnym charakterze snu w kapitalizmie, towarzyszyła mi myśl, że pokusa automatyzacji tylko jeszcze podkręca pewną aporię wolnorynkowej myśli, czyli przecięcie się z jednej strony dumy z etosu pracy (”przedsiębiorczość, praca po 12h”) a z drugiej fetyszu pasywnego przychodu, rentierstwa i bezwysiłkowej pracy nad basenem na Teneryfie.
Mamy więc dwie pozornie przeciwstawne manifestacje: kultu pracy i produktywności oraz usilną sygnalizację próżniactwa i nicnierobienia jako emblematu statusu. Naiwnie więc spekulując puszczam na koniec wodzę fantazji, co w hipotetycznym świecie bez pracy i wysiłku będzie ekwiwalentem labour illusion czy the effort heuristic, albo jak będą ewoluuować?
Kult natychmiastowości i “odnatychmiastowienie”: co będzie przeciwstawnym wektorem do imperatywu natychmiastowości (“done-as-a-service”) i czy będziemy chcieli to jakoś rekompensować? (“paczka jest już od godziny pod Twoimi drzwiami, ale dla Twojego komfortu psychicznego dajemy Ci teraz znać”)
Dynamika pochwały: Jakie nowe formy uznania i satysfakcji z pracy się wyłonią w świecie bez pracy?
Polityka cierpliwości: jak automatyzacja i natychmiastowość “10,000 tokenów/s” wpłyną na naszą zdolność do uczestniczenia w procesach demokratycznych, które wymagają cierpliwości, słuchania i dialogu?
Zwalczenie imperatywu produktywności produktywnością: jak automatyzacja i eliminacja wysiłku i czasu (“Your job was performed in less than 0.1 s”) wpłynie na odejście od dominacji wartościami ekonomicznymi (throughput, zysk) do bardziej holistycznych (np. minimalizacja kosztów społecznych)?
Estetyka bezczynności vs. nostalgia za trudem: czy pojawi się organizacja symulacji dawnych dni ciężkiej pracy jako forma rozrywki lub terapii?
Ekologia czasu, horror czasu? W świecie, gdzie automatyzacja skraca czas potrzebny na wykonanie zadań do ułamków sekund, jak zdefiniujemy naszą relację z czasem? Bardziej pesymisytcznie: czas nie jako constraint, ale nadmiar, którego nie możemy już wypełnić, przed którym uciekamy w sen.
Miłej niedzieli,
Kamil Stanuch
PS. Jak oceniasz dzisiejszy mail? Zostaw komentarz lub “❤️”, jeśli podobał Ci się artykuł - zawsze cenię komentarze i insighty od Was, a daje to też lepszą pozycję w sieci Substack. Możesz też anonimowo dać ocenę poniżej - krytyczne oceny są dla mnie bardzo ważne i pozwalają mi poprawić warsztat.
Co do skuteczności rodzajów pochwał, to działając w różnych społecznościach zorganizowanych w celu rozwoju jakiegoś rodzaju kompetencji zauważyłem, że organicznie tworzył się następujący system:
- Początkujący: pochwała postępów - przyrost poziomu kompetencji w czasie
- Zaawansowani: pochwała wsparcia udzielanego mniej kompetentnym członkom społeczności
- Średniozaawansowani: pochwała postępów oraz pochwała wsparcia, w stosunku proporcjonalnym do poziomu kompetencji.
Zawsze działało to dość efektywnie. Nie wiem jak sprawdziłoby się to w szkole, ale podobne systemy są wbudowane w kryteria oceny specjalistów na stanowiskach technicznych w niektórych firmach.
Co do symulacji ciężkiej pracy, to już jest: wystarczy spojrzeć na filmy z budowy ogromnych budowli w Minecrafcie. Prawie zawsze w tytule lub thumbnailu autor od razu chwali się ile setek lub tysięcy godzin pochłonęła budowa, co potwierdza Twoje konkluzje o pochwale wysiłku i pracy.