🔫 7 notatek o zwalnianiu
[5 min] “Would you rather get a bullet to the head or five to the chest and bleed to death?”
Drodzy,
Okres świąteczny z dala od pracy to może właściwy moment do rozmów o zwolnieniach i garści przemyśleń rozrzuconych między liczbą 46,000 zwolnień w techu od początku 2024 a głosną praktyką zwalniania przez Skype.
Dziś luźno i krótko o sztuce zwalniania.
🔥 1. “Firing yourself”
🔫 2. Moneyball Rule: one bullet in the head vs. five in the chest
🚰 3. Emancypacja, “przelewanie” i językowe etymologie
🧙4. Magia przewagi komparatywnej i AI
🏖 5. Amatorski księgowy i tożsamość przy 3-dniowym dniu pracy?
💻 6. “Nobody was fired for hiring IBM or Oracle”
🥲 7. Sposób, gdy szukasz powodu do zwolnienia (albo ktoś szuka na Ciebie)
Czas potrzebny na przeczytanie: 5 min 23 sekund.
🔥 1. “Firing yourself”
Chyba pierwszy użył tego sformułowania Ron Ashkenas w Why You Should Fire Yourself (o ironio w 2009 roku) i bardzo lubię to pytanie szczególnie zadawane CEOs i founderom: “z jakiej pracy w organizacji powinieneś się zwolnić?”.
Ta koncepcja “zwolnienia się” z określonych zadań lub ról w organizacji czasem nieco lepiej rezonuje niż wałkowane “delegowanie zadań” i odpowiedzialności innym.
Może znów rezonuje to z niekiedy psychopatyczną naturą zarządzających, nawet w stosunku do siebie?
🔫 2. Moneyball Rule: one bullet in the head vs. five in the chest
Jest taka przypowiastka o rosyjskim chłopie, który musiał uciąć ogon schorowanemu psu.
Tak go to bolało i nie mógł się przemóc, że postanowił odcinać go po centymetrze każdego dnia.
Przystępując do ostatecznej rozmowy najlepiej oznajmij w pierwszym zdaniu, że „dzisiaj się rozstajemy i umowa ulega rozwiązaniu”. Po tym podaj powód. Przez wzgląd na szacunek i dla dobra obu stron nie ma sensu stwarzać wrażenia, że jest jeszcze pole do negocjacji.
W Money Ball (2011) trener Beane (Brada Pitt) instruuje Petera Branda (Jonah Hill) o tym, jak dać graczowi znać, że zostaje zwolniony, sprzedany lub zesłany do niższych lig:
“Would you rather get a bullet to the head or five to the chest and bleed to death?”
🚰 3. Emancypacja, “przelewanie” i językowe etymologie
Polskie „zwolnić” z charakterystycznym prefiksem “-z” sugeruje działanie mające na celu zmianę stanu na stan wolności ze stanu więzi i obciążenia, co wydaje się dziś paradoksalne z perspektywy doświadczenia utraty pracy czy służby, która raczej wpędzała w ekonomiczną niewolę niepewności.
Inaczej pewnie wyglądała perspektywa niewolnika, którego łaciński termin servus pochodził od servare oznaczającego “chronić, zachowywać”, ale nie w znaczeniu wskazującym, że to niewolnik chroni pana, a raczej odwrotnie - że jest to “jednostka ocalona (zachowana)” z rzezi.
Nasze “odesłanie służby” bliższe jest angielskiemu “dismiss” („dimittere” oznaczające „wysłać z dala” i wskazujące na koncepcję oddzielenia lub umożliwienia odejścia), zbieżne z niemieckim “entlassen” czy francuskim “licencier” (“pozwolenie”).
Mam wrażenie, że “make redundant” najbliższe jest kapitalistycznemu imperatywowi efektywności, bo pochodzi z łacińskiego “redundare” (“przelewać się”, “rozlewać”) i początkowo miało związek z czymś, co było więcej niż potrzebne, czyli nadmiernym lub nadwyżkowym.
🧙4. Magia przewagi komparatywnej i AI
Jako antidotum na lęk przed utratą pracy w dobie automatyzacji, warto sięgnąć do artykułu Noah Smith Plentiful, high-paying jobs in the age of AI i dogłębne przestudiowanie eksperymentu myślowego z pojęciem przewagi komparatywnej:
Here’s another little toy example. Suppose using 1 gigaflop of compute for AI could produce $1000 worth of value by having AI be a doctor for a one-hour appointment. Compare that to a human, who can produce only $200 of value by doing a one-hour appointment. Obviously if you only compared these two numbers, you’d hire the AI instead of the human. But now suppose that same gigaflop of compute, could produce $2000 of value by having the AI be an electrical engineer instead. That $2000 is the opportunity cost of having the AI act as a doctor. So the net value of using the AI as a doctor for that one-hour appointment is actually negative. Meanwhile, the human doctor’s opportunity cost is much lower — anything else she did with her hour of time would be much less valuable.
Mimo, że sztuczna inteligencja jest pięciokrotnie lepsza w poprowadzeniu wizyty lekarskiej to bardziej zasadne jest, żeby robił to człowiek, bo w tym czasie AI może zrobić coś wartościowszego. Wynika to z faktu, że - choć w wartościach absolutnych maszyna ma przewagę - to człowiek wciąż ma przewagę komparatywną w medycynie.
To że mogę wykonać to szybciej niż podwładny nie znaczy że powinienem to robić.
(W ekonomii chyba najpopularniejszy przykład to USA i Państwo X - USA może i bardziej wydajne od X w produkcji pomarańczy, ale korzystniej mu zająć się czymś innym).
🏖 5. Amatorski księgowy i tożsamość przy 3-dniowym dniu pracy?
Pamiętam tę myśl z Reddita (nie mogę teraz znaleźć), która umykała w całej dyskusji o automatyzacji i wpływie AI na 300 mln miejsc pracy, a przecież tak mocno zakorzeniona jest w ideologii kapitalizmu warunkującego percepcję wartości pracy i tożsamości:
"Jeśli pewnego dnia przejdziemy na 3-dniowy tydzień pracy to będą nas definiować hobby a nie praca.
Zamiast być prawnikiem, który gra w piłkę, będziesz piłkarzem, który zajmuje się prawem".
💻 6. “Nobody was fired for hiring IBM or Oracle”
To rada podczas sprzedaży do korporacji: “czy moje rozwiązanie da komuś awans czy stanowi potencjalne zagrożenie dla jej/jego stanowiska?”.
Ale w tym temacie odsyłam do mojego wcześniejszego artykułu:
🥲 7. Sposób, gdy szukasz powodu do zwolnienia (albo ktoś szuka na Ciebie)
+ jeśli dostajesz coraz więcej czasu na przygotowywanie dokumentacji i spisanie swoich obowiązków pod kątem “performance review” to najczęściej pora odświeżyć LinkedIn’a.
Miłej niedzieli, poniedziałku i odsyłam jeszcze do 21 notatek i lekcji z życia korporacyjneg cz.1 i cz.2,
Kamil
PS. Jak oceniasz dzisiejszy mail?
Ad. Grey IT -> grey Docs?