📈 5 wykresów i notatek o 76% wzroście liczby prawników i tzw. "tarpit ideas"
[5 min] O 1.3 mln prawników w USA i że to może dobrze, zasadzie "buy then build" (Constellation Software) i kasowania pierwszej strony każdego artykułu.
Drodzy,
Zbiera mi się sterta materiałów wokół nośnego tematu AI (LLM vs. języki antyczne, twarz, ciało, teoria mimesis i AI), ale czekam aż opadnie złoty kurz dyskusji o GPT-4.
W międzyczasie parę notatek z poprzednich tygodni:
🎈 1. Inflacja prawników w USA: 1.3 mln i wzrost o 76% od lat 70.
🏗 2. Buy Then Build: przypadek Constellation Software i zamiany $25 mln w $49 mld
📝 3. 4 punkty z wywiadu z Kevinem Kelly, czyli o kasowaniu pierwszej strony i jak język nie nadąża za pracą
⚔️ 4. Case study: e-commerce z samurajskimi mieczami z $1.5 mln sprzedaży w 90 dni
💩 5. “Tarpit ideas”
Czas potrzebny na przeczytanie: 5 min 56 sekund.
🎈 1. Inflacja prawników w USA: 1.3 mln i wzrost o 76% od lat 70.
W USA przypada jeden prawnik na 248 mieszkańców, co jest absolutnym światowym rekordem (w Polsce liczba radców prawnych w 2019 wynosiła 46,836)
W wątku od Adama Thierera pojawia się kilka ciekawych uwag:
W latach 70. w związku z dużą ilością regulacji wokół technologii doszło do realokacji talentu i zasobów w stronę biurokracji m.in. szkół prawniczych, co z perspektywy czasu rzekomo osłabić miało dalszy rozwój technologiczny (“prawnicy zamiast inżynierów”).
Ten argument jednak można skontrować faktem, że wraz z największą liczbą prawników per capita USA ma też jeden z największych PKB na osobę.
Wzrost ilości prawników i praktyków to nie tylko pokłosie regulacji i korporacyjnej biurokracji, ale też jakiś wskaźnik świadomości obywatelskiej np. walki o prawa czy ochrona konkurencji, więc dużo prawników to niekoniecznie zły znak.
Myślę, że nadziei związanych z wpływem legaltech i AI nie da się odseparować od kontekstu kulturowego: w Polsce, gdzie preferujemy wciąż poradę rodzinną czy forum prawnicze może mieć to inny wpływ niż w USA.
Jeszcze na koniec rozkład zarobków prawników w USA - pewnie jest pole do obniżenia kosztów przez automatyzację, ale nie przeceniajmy jego wielkości:
🏗 2. Buy Then Build: przypadek Constellation Software i zamiany $25 mln w $49 mld
Pamiętam, że wrażenie zrobiła na mnie książka Buy Then Build: How Acquisition Entrepreneurs Outsmart the Startup Game, w której autor pod prąd całej mitologii przedsiębiorczości sugeruje, żeby zamiast budować firmę… kupić ją. Powody są dwa:
1) niektórzy z nas są lepsi w zaczynaniu (founder), inni lepsi są w skalowaniu i operowaniu (operator)
2) kupując gotowy biznes odejmujemy sobie pracy i ryzyka związanego z budowaniem i pozyskiwaniem klientów na początku.
Najdobitniejszym przykładem sukcesu takiej strategii jest Constellation Software, tzw. vertical software integration, czyli firma, która przejmuje firmy software’owe z danej branży/niszy, zarządza nimi i rozbudowuje.
W odróżnieniu od VC nie inwestują obejmując części udziałów, w odróżnieniu od Private Equity nie ma tu intencji późniejszej odsprzedaży.
Założycielem Constellation Software jest Mark Leonard (dosyć tajemniczy gość), który od 1995 przejął łącznie 500 firm z ponad 75 branż. Kilka liczb:
Początkowy kapitał Marka wynosił $25 mln (pracował wcześniej 11 lat w branży VC)
Firma debiutowała na giełdzie w Toronto w 1996 przy kapitalizacji $70 mln, od tego czasu wartość wzrosłą 70,000%.
Obecnie portfolio firm Constellation generuje $6.5 mld przychodów i EBITDA $1.61 mld w 2022.
Zalety takiego modelu są dosyć oczywiste:
Dywersyfikacja. Portfel firm ze stabilnymi i powtarzalnymi przychodami z wielu niekoniecznie skorelowanych branż (od medycyny przez… jachty).
Synergia. Między spółkami łatwo o cross-selling czy upselling np. oprogramowanie do księgowości można opchnąć razem z CRMem.
Ekonomia skali. Wspólne zasoby i koszty stałe i ekspertyza w wielu branżach.
Siła przetargowa. Skupując kilka firm z jednej branży (np. ERPy do produkcji mebli) zwiększamy konkurencyjność i siłę przetargową szczególnie na rynkach z większą barierą wejścia.
Gorąco polecam zaobserwować Marcina Szeląga, który odpowiadał za Constellation Software na CEE, a teraz rozwija Everfield.
Polecam też dwa wątki z Twittera o Mark Leonard i jak działa vSaaS.
📝 3. 4 punkty z wywiadu z Kevinem Kelly, czyli o kasowaniu pierwszej strony i jak język nie nadąża za pracą
Niedawno ukazał się szeroko omawiany wywiad z Kevinem Kelly’m przeprowadzony przez Noah Smith. Kelly to amerykański pisarz, redaktor i futurysta. Przewidywania wszelkiej maści futyrystów rozciągnięte są gdzieś między optymistyczną spekulacją a dystopijną fantazją, więc siłą rzeczy noszą znamię ogólników (“przyszłość to AI” etc.).
Polecam mimo to przeczytać, bo Kelly też posypuje głowę popiołem jako futurysta, a tu z kolei kilka fragmentów i ciekawych rad:
Skasuj pierwszą stronę. “Most articles and stories are improved significantly if you delete the first page of the manuscript draft. Immediately start with the action”.
List do przyjaciela, czyli jak pisać o trudnych rzeczach? “To write about something hard to explain, write a detailed letter to a friend about why it is so hard to explain, and then remove the initial “Dear Friend” part and you’ll have a great first draft.”
Błąd zachodniocentryzmu w ocenie wpływu technologii. “Similarly, we should be wary of evaluating a technology within only one culture. So far, we are extremely biased because we have examined social media primarily in the US. There is little research on the effects — plus or minus — on users in other cultures. Since it is the same technology, inspecting how it is used in other parts of the world would help us isolate what is being caused by the technology and what is being caused by the peculiar culture of the US.”
(!) Rada zawodowa dla młodych ludzi: skupić się na czymś, na co jeszcze nie ma określenia w języku.
“My generic career advice for young people is that if at all possible, you should aim to work on something that no one has a word for. Spend your energies where we don’t have a name for what you are doing, where it takes a while to explain to your mother what it is you do. When you are ahead of language, that means you are in a spot where it is more likely you are working on things that only you can do. It also means you won’t have much competition”
Innymi słowy: jeśli z trudem przychodzi Ci wytłumaczyć czym się zajmujesz albo jesteś o krok od bezrobocia, albo niebawem będziesz niezastąpiony np. Roblox Marketing Specialist.
⚔️ 4. Case study: e-commerce z samurajskimi mieczami z $1.5 mln sprzedaży w 90 dni
Jak każdy z nas łapię się na te clickbaitowe wątki gloryfikujące ogrom dostępnych dziś narzędzi i niebywałą prostotę budowania imperium e-commerce’owego.
…sklep z samurajskimi mieczami Mini Katana jakoś mnie jednak urzekł:
$1.5 mln sprzedaży w 90 dni wygenerowanych przez kanał na YouTube
Go Long, Then Go Short. Założyciel skupił się najpierw na produkcji długich filmów (raz w tygodniu), ponieważ YouTube premiuje takie formy, a potem skoncentrował się krótkich 5-7 tygodniowo, a nawet 3x dziennie. Łącznie 27 long-form i 551 short-form w rok.
Ciekawa sposób na generowanie treści: odpowiedzi video na komentarze i pytania.
Nie czujcie się nigdy zniechęceni krytyką Waszych nietypowych pomysłów.
Wątek i odnośniki poniżej:
💩 5. “Tarpit ideas”
Odgrzebałem bardzo pomocny wywiad z Michael Seibelem (założyciel Twitcha) z Y Combinator na temat tzw. tarpit ideas, czyli pomysłach-pułapkach. Wywiad ma 29 minut, więc do śniadania. Tu moje 6 notatek:
“Smolista pułpka”. Tarpit to miejsca, które zwierzęta czy dinazaury myliły z wodopojem, a które okazywały się pułapką wypełnioną oleistą smołą czy ropą. Z pozoru atrakcyjne, jednak okazywało się śmiertelną pułapką, w której topiły się i wydawały zapach, które ściągały inne zwierzęta.
Coś o tym wiem: 7 notatek i lekcji z porażki naszej aplikacji Nearbox
Seibel i Caldwell określają tym mianem pomysły, które z porozu wyglądają na atrakcyjne i ściągają wielu founderów do eksplorowania ich. Najczęściej to aplikacje konsumenckie np. agregator wydarzeń w mieście. Gdzie tkwi problem?
Consumer bias. Jesteśmy w pierwszej kolejności konsumentami, więc zakładamy, że intuicyjnie rozumiemy domenę, tymczasem nie wiemy jak wysoko postawiona jest poprzeczka ("you don't know how much you don't know").
“It’s not problem with discovery, it’s problem with supply”. Weźmy przykład aplikacji do znajdywania świetnych restauracji w mieście. Problemem 1) nie jest fakt, że nie potrafimy ich znaleźć, tylko że po prostu ich nie ma i technologia tego nie rozwiąże 2) większość ludzi woli McDonalda, niewiele ludzi aktywnie szuka nowego przeżycia kulinarnego.
“Nobody falls in love with Oracle”. Nikt po studiach nie zna problemów dużych firm, nie są to seksowne problemy, albo traktowane są powierzchownie i błędnie adresują wyzwanie, którym np. nie jest technologia a podaż (“firmy mają problem z rekrutacją, zróbmy narzędzie oparte o AI, które selekcjonuje kandydatów”).
Untapped potential in corporate. Rozmówcy zwracają uwagę ile osób w świecie korporacyjnym ma ogromną wiedzę i doświadczenie, ale nie chcą zakładać własnej firmy, albo - z moich obserwacji - spędzili lata w branży B2B ale zaczynają firmę w obszarze kosnumenckim (niekoniecznie musi bo być złe).
Na marginesie: uważam, że ilość cennego kapitału ludzkiego i wiedzowego w oddziałach korporacji w Polsce, shared-services centers, business-process centers to wciąż duża szansa, która leży odłogiem dla startupów:
1) duża liczba świetnie przeszkolonych managerów i specjalistów z wiedzą na temat procesów i operowania na skali
2) dla firm B2B/enterprise to potencjalni championi, którzy mogą pomóc wejść do większej firmy
“Instead of moving to fresh water, move towards mountains and desert, places people usually don’t want to go”
“(…) when people find gold, they usually don’t find it in the middle of downtown Manhattan”
Miłej niedzieli,
Kamil Stanuch
PS. Jak oceniasz dzisiejszy mail?